Nadszedł grudzień. Klasy piąte miały zaplanowaną wycieczkę do Muzeum Bombki Choinkowej w Nowej Dębie. Niestety, nie było to takie proste, bo w tym czasie bardzo dużo szkół planuje wycieczki do tej fabryki. Ale udało się, dzięki pomocy księdza Witka i pana Mariusza Kopery, mogliśmy zrealizować nasze marzenia. Bardzo serdecznie im za to dziękujemy. 13 grudnia b.r. o godzinie 6.30 wyruszyliśmy na wycieczkę do Nowej Dęby. Ponieważ w nocy spadł śnieg, mieliśmy możliwość podziwiania pięknych zimowych krajobrazów, a nawet udało nam się widzieć pasące się na polance sarenki. Na miejsce dojechaliśmy przed godziną 8.00 i mimo, że byliśmy umówieni na tę właśnie godzinę, to przyjęto nas wcześniej. Pani przewodnik pokazała nam różne style ubierania choinek (w drodze powrotnej mieliśmy możliwość podyskutowania, który komu się najbardziej podobał i dlaczego) oraz ekspozycje bombek choinkowych z różnych okresów. Następnie zaprezentowano nam, jak produkuje się bombki. Te ozdoby robi się z rurek szklanych różnej średnicy. Szkło rozgrzewa się w bardzo wysokiej temperaturze (800° C) specjalnym palnikiem, a następnie wydmuchuje się różne kształty. Następnie bańki trafiają do dekoratorni i tu panie, tam pracujące, nanoszą na nie odpowiednie wzory. Tam również mogliśmy się przyglądnąć tej mozolnej pracy. Następnie w ramach warsztatów sami przystąpiliśmy do dekorowania bombek. Każdy z nas otrzymał czerwoną bombkę, klej i brokat i mogliśmy samodzielnie ją dowolnie udekorować. Potem mieliśmy czas wolny i wtedy… zaczęło się. Najpierw oglądnęliśmy wszystkie wystawione na sprzedaż ozdoby, a potem musieliśmy się zdecydować, które kupić, bo wszystkie piękne i niepowtarzalne. Kiedy już dokonaliśmy tych trudnych wyborów i zrobiliśmy zakupy, wróciliśmy do szkoły i były kolejne lekcje. Każdy z nas otrzymał bombkę z własnym imieniem, którą teraz będziemy mogli powiesić na choince, jest to pamiątka na długie lata.Oprócz niezapomnianych przeżyć, jakich dostarczył nam widok pięknych, kolorowych ozdób, zobaczyliśmy ile trudu wymaga wyprodukowanie bombki choinkowej, która zawiśnie potem na drzewku. Była to dobra lekcja z preorientacji zawodowej. Opracowała Anna Głodzik
